Klaudeliza "spuściła mnie w klopie", ale wróciłam.


Hejo! Witam wszystkich w podsumowującym poście dotyczącym internetowego pośmiewiska znanego szerzej jako KlaudiaSings lub Klaudeliza. Dzisiejszy plan na post jest prosty: podsumuję to, co dotychczas zostało powiedziane, następnie ustosunkuję się do grożenia pozwem w stronę kont o Klaudelizie, a następnie podsumuję całość działań zarówno Klaudii, jak i jej krytyków w sposób - tym razem - zupełnie bez zahamowań.

Na początek chciałabym wspomnieć, że poprzednie konto uzbierało około 470 followersów, przy czym wyświetlenia postów były znacznie wyższe i średnio 40% wyświetleń każdego posta pochodziło od osób, które nie obserwowało tamtego profilu. Cieszę się, że mogliśmy w dość odważny, ale i kulturalny sposób stworzyć platformę do dyskusji na tematy związane z Klaudią i jej problematycznym zachowaniem. Wasze wnioski często były bardzo trafne, dostawałam też mnóstwo wiadomości z Waszymi obserwacjami oraz analizami zachowania Klaudelizy.
Klaudia jednak postanowiła spróbować zamknąć mi usta i zabronić wypowiadać się na jej temat. Powiedziała, że najchętniej spuściłaby mnie w klopie i tak się trochę stało :D
Ale od początku.

1. Grzechy główne

Nie chcę po raz kolejny powtarzać, że chwalenie Oli Nowak czy LM96 wraz z zapewnianiem o tym, jaką są dla niej inspiracją, po czym jawne hejtowanie ich (to co mówi o influencerkach Klaudeliza jest hejtem, nie krytyką) świadczy tylko, z jak dwulicową i fałszywą osobą mamy do czynienia.
Nie chce mi się powtarzać po raz kolejny, że jej fanatyczna pogoń za "miłością", która jest tak naprawdę desperacją powoduje, że kilkaset osób z zażenowaniem obserwuje 27-latkę podrywającą minimum 10 lat młodszych chłopców na live'ach.
Nie chce mi się po raz setny pisać, jak zepsutym i pustym człowiekiem jest osoba, która wierzy, że pieniądze z współprac jej się NALEŻĄ, że wszystko, co otrzymują w ramach współpracy z firmami influencerki jest DARMOWE.

Nie chce mi się, ale to powtarzam. Bo z każdą patologią należy walczyć, nawet jeśli ta próbuje zamknąć nam usta i postawić na swoim.

Mamy do czynienia z dorosłą kobietą z prawdopodobnie wykształceniem średnim, bezrobotną, mieszkającą w małej miejscowości i uzależnioną od wsparcia rodziny. Jest to osoba, która sądząc po wypowiedziach jej dawnych znajomych nie była szczególnie lubiana, o czym świadczy popularne już określenie "klozet", którym podobno przezywano ją w czasach szkolnych.

Widzimy kobietę, która prawdopodobnie uciekła w świat social mediów i zagubiła się w nim. Taką, która uwierzyła, że frazesy w stylu "marzenia się spełniają" i "nie wolno się poddawać" cokolwiek znaczą w dzisiejszym świecie.

Osobę wpisującą się idealnie w grupę Patologii 3.0, która tworzy swój wyimaginowany świat marzeń, biznesu i sławy i zamyka się w nim jak w bańce, eliminując osoby, które jawnie pokazują bezsensowność jej działań.

Patologia 3.0 to w moim rozumieniu zbiór zachowań, które z pozoru wydają się niegroźne, przy czym stanowią poważny problem w świecie społeczności internetowej. Patologię 1.0 znamy ze standardowej definicji, o Patologii 2.0 mówił Sheo i Awięc w kontekście Lorda Kruszwila. Dla mnie Patologię 3.0 powinno oddzielać się dodatkowo, polega ona bowiem na mylnym przekonaniu, że w internecie można pokazać wszystko i stanowiąc pośmiewisko dla dużej grupy ludzi budować swoją publikę na nieistotnym, nic nie wartym kontencie promując tym samym społecznie szkodliwe wzorce.

Dobrym sposobem na bycie zauważonym jest reprezentowanie pewnej idei, talentu lub po prostu wartości, które zbierają dużą publikę i pozwalają na dalszy rozwój w social mediach. Klaudia nie reprezentuje żadnego poziomu kultury, wiedzy, talentu, charyzmy i poza prostackimi wypowiedziami wieśniaczki, które po prostu bawią, nie przyciąga do siebie publiki.

Aby ten post był w miarę spójny postanowiłam od podpunktów wypisać Wam wszystkie rzeczy, które nie tylko uważam za głupie, ale i za szkodliwe:

- przyjmowanie ROLI OFIARY - Klaudia niejednokrotnie wspominała, że jest ofiarą ogromnego hejtu i wyzwisk, pomówień oraz kłamstw. Dotychczas żadnego kłamstwa nie udowodniła. Jednocześnie zdaje się zapominać, że... jest hejterką nr 1 dla wszystkich popularniejszych od niej influencerek, co już niejednokrotnie pokazywała. Nie jest też świadoma, że w wielu przypadkach nie pada ofiarą hejtu, ale krytyki, której po prostu nie potrafi znieść.

- SKRAJNY NARCYZM - zauważyliście, że Klaudia, mimo że uwielbia rzucać frazesami w stylu "nikt nie jest idealny, nie istnieje definicja piękna" wręcz rozpływa się, gdy tylko otrzyma jakiś zbyt pochlebny komentarz? Nie przyjmuje żadnej krytyki, a będąc tak zapatrzona w swoje odbicie w lustrze wręcz WYMAGA, by inni ją uwielbiali. W tym zapatrzeniu wydaje jej się, że zasługuje na sukces, nie zwracając w ogóle uwagi na kontent, który prezentuje, a który ma ten sukces jej zapewnić.

- DWULICOWOŚĆ - to, co już wszyscy znamy. Publiczne wstawianie komentarzy z pochlebstwami, by po chwili wyzywać jakąś popularną osobę oraz jej sukces. Oskarżanie, że są ładne tylko na zdjęciach, bo używają photoshopa, po czym wklejanie graficzne markowych elementów ubioru, byle tylko upodobnić się do tych "celebrytek", których tak się nienawidzi. Jawna pogarda dla wstawiania zdjęć z "gołymi tyłkami", po czym udostępnianie zdjęcia w bikini i cieszenie się z większej aktywności obserwatorów pod takimi materiałami.

- BRAK JAKIEJKOLWIEK WIEDZY - Klaudia mówiła, że jej pasją jest psychologia, astronomia i kosmetyki. Niejednokrotnie również mówiła, że ma na ten temat OGROMNĄ wiedzę. To mój ulubiony temat, o którym miałam pisać w kilku częściach na instagramie, który niestety został usunięty, więc rozpiszę się bez wyrzutów tutaj: w kwestii psychologii jedyne, co potrafi powiedzieć to typowe coachingowe bzdury o tym, że należy spełniać marzenia i się nie poddawać. Podkreśla, jak to niesamowitą wiedzę ma, ale jednocześnie neguje występowanie takiej choroby jak depresja i jej leczenie farmakologiczne. Cytat: "na depresję pomaga instagram, nie jakaś chemia z apteki". Jest to żałosne, szkodliwe i bardzo niebezpieczne, szczególnie, że jeszcze niedawno na youtubie pojawił się spot uświadamiający o tym, jak niewidzialna i pomijana jest depresja nastolatków. I takie zachowanie osoby niedouczonej, niewykształconej, bez podstawowej wiedzy może przynieść ogromne szkody, niezależnie od tego, jak duże ma zasięgi. Jest jedna zasada: jeśli nie rozumiesz jak działa dana jednostka choroba to się nie wypowiadaj. Ludzie mają przeróżne problemy zdrowotne i publiczne negowanie ich powagi jest odrażającym zachowaniem charakterystycznym tylko dla ludzi z umysłem prostaka. Co do astronomii - tu chyba nie muszę wiele mówić - dla Klaudelizy astronomia i astrologia to to samo, więc naprawdę jej zainteresowanie tym tematem musi być niebywałe. Ostatnie zainteresowanie - kosmetyki - to również ciekawa historia. Klaudia niejednokrotnie powtarzała, że ma ogromną wiedzę na temat kosmetyków. Jednocześnie nigdy w swojej "ogromnej mądrości kilku profesorów" nie wypowiedziała się na temat działania jakiegokolwiek (poza "super nawilża, wygładza, dodaje energii", co jest standardową recenzją każdego kosmetyku), nie mówiąc już o składach czy m.in. testach na zwierzętach. 90% kosmetyków, które dotychczas reklamowała w swoich filmach czy na instagramie były od firm zakwalifikowanych jako niespełniające wymagań dotyczących braku testów na zwierzętach. Jednocześnie Klaudia opowiada się przeciwko testowaniu na zwierzętach, ale to tylko puste słowa. Krótkie wyjaśnienie: na terenie UE występuje całkowity zakaz przeprowadzania testów na zwierzętach, ALE marki (szczególnie te topowe, drogeryjne) znajdują luki w prawie. Ogrom marek nie sprawdza swoich dostawców oraz tego, czy ich produkty stworzone są z surowców nietestowanych. Dodatkowo obecność danej marki na rynku chińskim sprawia, że kosmetyki tej firmy są testowane na zwierzętach ze względu na nakaz takich testów wynikający z chińskiego prawa. Czemu człowiek z tak "ogromną wiedzą" nie powie Wam, że kupując żel pod prysznic Avon dajecie hajs marce, która przykłada rękę do cierpienia zwierząt, a dodatkowo nie wspomni o tym, że skład kosmetyków popularnych marek to całkiem niezłe gówno, które nakładacie na swoje ciała każdego dnia? Może dlatego, że ten wybitny profesor bez tytułu nie ma w tym temacie żadnej wiedzy. Z tego wynika kolejny problem - Klaudia tak bardzo próbuje wyjść na osobę inteligentną, że używa takich określeń jak "moja ogromna pasja", "wielka wiedza" w kontekście astronomii, psychologii czy kosmetyków. Jest to śmieszne i żałosne, a w przypadku cytatów o depresji - po prost niebezpieczne. Ludzie, którzy posiadają jakąkolwiek wiedzę nie muszą na każdym kroku o tym wspominać, po prostu się nią dzielą.

- pogoń za PSEUDOMIŁOŚCIĄ - rozumowanie Klaudii w temacie związków jest najdziwniejszą rzeczą, jaką w życiu widziałam. Ma się wrażenie, że wyniosła swoje rozumienie relacji międzyludzkich (a jak już ustaliliśmy ma na ten temat ogromną wiedzę, bo przecież to też jeden z elementów, którymi zajmuje się psychologia, prawda? ;P) z kreskówek. Każda osoba w minimalnym stopniu zainteresowana jej postacią internetową staje się automatycznie wielbicielem, Klaudia na siłę próbuje tę osobę umieścić w swoim prywatnym życiu przez publiczne jej wystawianie na pokaz. Promuje na instastory swoją "samotność", aby zwiększyć swoje szanse na czyjeś zainteresowanie. Jest w tym bardzo nachalna, a jednocześnie jakakolwiek odmowa skutkuje jej oburzeniem. Tu też pojawia się element narcyzmu i uważanie, że powinna się podobać, ponieważ "jest fajna". Zacznijmy od tego, że relacje między ludźmi tak nie działają, ale ponieważ to nie jest do końca temat, w którym ja czuję się ekspertem to powiem tylko, że takie promowanie swojego życia singla, by zdobyć w ten sposób miłość wskazuje jedynie na desperację i jest okrutnie dziecinne.

- liczne WYZWISKA - Klaudia niejednokrotnie pozwalała sobie na wyzwiska w stronę swoich obserwatorów. Mi osobiście dostało się takimi epitetami jak "gnój, gówniarz, dziad, podła hiena". Z rozmów z innymi osobami usłyszałam o takich określeniach z jej strony jak: krowa, dziwka, larwa, frajer, lafirynda, poza tym również używała określeń "pinda, pusta lalka" w odniesieniu do influencerek. Ze wszystkich rozmów tylko jedna osoba wyzwała ją również, po czym otrzymała podobne wyzwisko w zamian. JEDNAK to Klaudia uważa, że pracuje na swój wizerunek i takie zachowania, nawet do osób zachowujących się niestosownie wobec niej nie są dobrą metodą promocji swojej osoby. Poza tym jeden przypadek nie sprawia, że reszta wyzwisk zostaje wybaczona. 

- reklama dla REKLAMY - to już pisałam kiedyś, że Klaudia sprzedałaby się za dosłownie wszystko. Nieważne, czy marka, która chciałaby jej dać pieniądze za reklamę byłaby związana z branżą IT, modową czy jakąkolwiek inną - dla Klaudii nie liczy się to, by pokazać swoim widzom coś ciekawego, ale tylko to, by po prostu zrobić reklamę i dostać za to pieniądze. Najlepszym chyba tego przykładem jest promowanie aplikacji związanej z KRYPTOWALUTAMI, która daje pieniądze "za nic". Jeśli ktoś z Was kojarzy akcję z aplikacją SweatCoin ten na pewno od razu wyczuł SCAM. Tak, aplikacje dające pieniądze za darmo są scamem, który żywi się głupotą kretynów. Osobą z instagrama, która promuje aplikację dającą 50 zł za jej ściągnięcie jest @jaspersoltysiewicz, którego Klaudia oskarża o spowodowanie aktualnej blokady jej konta. Aplikacje związane z kryptowalutami mają złą sławę ze względu na to, że kopanie kryptowalut powoduje ekspresowe zniszczenie telefonu - taki telefon wykonuje stale skomplikowane działania matematyczne, przez co skraca się żywotność baterii oraz procesora. Promowanie aplikacji związanych z kryptowalutami jest moim zdaniem NIEETYCZNE, NIEMORALNE i jest wykorzystywaniem swojej wiernej publiki, narażaniem ich na straty materialne. Klaudia nie ma żadnego prawa zrzucać winy na kogoś, bo z tego, co sama mówiła - chciała zareklamować ten "biznes", aby dostać marne 30 zł. Tym samym powinna wiedzieć, co reklamuje i co się z tym wiąże. Jest jednak osobą tak płytką i pustą, że postanowiła nie sprawdzać, jakie gówno próbuje wsadzać swoim widzom PRZED zareklamowaniem tej akcji. I uwierzcie mi - w przyszłości również weźmie każdą współpracę, byle tylko ją ktoś zasponsorował, nieistotne czy będzie to moralne, czy będzie utożsamiała się z marką, którą reklamuje i czy nie wpędzi swoich widzów w jakieś oszustwa.

- KUPOWANIE follow, lajków - wystarczy zobaczyć na jej obserwatorów i polubienia pod niektórymi zdjęciami, żeby zwrócić uwagę, że są kupione. I nie, nikt jej tego nie kupił, jest to jej sprawka. Gdyby była zła, że ktoś zakupił jej followersów - usunęłaby ich. Ona natomiast cieszy się z kolejnego "sukcesu", jakim jest 7tysięcy obserwujących. Wszystko to było manipulacją, aby zrzucić winę na "podłych hejterów", bo przecież nie mamy na co wydawać pieniędzy, tylko kupować jej obserwujących, prawda? W ogóle zauważyliście, że Klaudia tak mówi o sukcesie i swojej popularności, a póki co jeszcze liczba jej followersów nie przebiła liczby obserwowanych? To faktycznie sława.

- życie w ŚWIECIE WIRTUALNYM - słuchałam jej story na instagramie po tym, jak zablokowano jej możliwość dodawania zdjęć i myślałam, że się przesłyszałam. To był dla mnie ostateczny dowód na to, że Klaudia żyje tylko w świecie instagrama, nie posiada żadnej perspektywy poza byciem pośmiewiskiem w internecie. Jest to przerażające i moim zdaniem - odrażające. Jednocześnie nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, gdy powiedziała, cytuję: "wszyscy wielcy ludzie napotykali trudności". Wielcy ludzie? Czy Klaudia zdaje sobie sprawę, że bycie influencerem nie jest ambitnym zajęciem? Że to żaden sukces? Że wielcy ludzie tego świata to na pewno nie tacy ludzie, którzy 24/7 siedzą na instagramie wrzucając niskiej jakości zdjęcia i wchodzący w mini-dramy? Jaki sukces chce reprezentować Klaudia? Marii Skłodowskiej-Curie? Stanisława Lema? Alberta Einsteina? Larry'ego Page'a? Elona Muska? Marka Zuckerberga? To są wielcy ludzie, których można uznać za ludzi sukcesu. Klaudeliza zdaje się zapominać, że jej internetowa działalność jest niczym, nic nie zmieni i nic nie znaczy na tle całego świata. Brakuje jej pokory, by po prostu przyznać, że dobrze się bawi jako marionetka social mediów.

2. Walka z krytyką

Klaudia zagroziła kilkukrotnie, że zgłosi osoby ją krytykujące za: nękanie, pomówienia, zniesławienie. Nękania z oczywistych względów nie było (wikipedia, nie będę wstawiać tu definicji, każdy umie czytać). Co do pomówień i zniesławienia - kilkukrotnie prosiłam, by wyjaśniła mi, co z publikowanych przeze mnie treści było NIEPRAWDĄ. Pomówienie bowiem jest rozpowszechnianiem informacji nieprawdziwych, które mogą godzić w dobre imię osoby, której dotyczą pomówienia.

Osobiście nigdy nie publikowałam treści, które były nieprawdziwe. Przedstawiałam dostępne publicznie wypowiedzi Klaudii, po czym analizowałam je, oceniałam i wyrażałam swoją opinię na temat jej zachowania.

Nie wiem czy Klaudeliza jest świadoma tego, że gdyby kogokolwiek pozwała to musiałaby udowodnić, że pisane o niej rzeczy nie są prawdą - a w jaki sposób to zrobić, skoro żaden post nie zawierał ani jednego kłamstwa?

Klaudia walcząc z krytyką walczy z wiatrakami i to nie dlatego, że "im większa sława tym więcej hejterów", ale dlatego, że jej zachowanie jest problematyczne. Ludzie nie są ślepi i widzą, jakim jesteś człowiekiem, Klaudia.

Poza tym naprawdę w głosówce, w której mówiłaś, że zgłosisz sprawę na policję za popełnienie przestępstwa zniesławienia używasz wobec mnie wyzwisk? Cytując klasyka: "masz w ogóle rozum i godność człowieka"? Gdybym miała więcej czasu i chęci do bawienia się z tak pustą osobą jak Ty to już dziś trzymałabyś w rękach pozew, owszem, ale z mojej strony.

Ale mam tu także apel do Klaudii, jeśli to czyta, a jestem przekonana, że tak: niech Twój prawnik napisze do mnie na priv na instagramie, dostanie moje dane, żeby łatwiej było Ci wysłać pozew ;) Oczywiście o ile ten prawnik nie umrze ze śmiechu jak już mu powiesz, z czym przyszłaś.

Na rozprawie sądowej włączymy transmisję live, żeby wszyscy zobaczyli, jak się ośmieszasz, co Ty na to?

Ciężko brać na poważnie osobę, która grozi, że namierzy mnie po adresie IP, no błagam ;)

Niejednokrotnie wspominałam, że moje posty na instagramie były pisane z poszanowaniem osoby Klaudii. Nigdy nie użyłam wobec niej wyzwisk, nigdy jej nie zagroziłam. Ona postanowiła pokazać po raz kolejny jaką prostaczką jest i jak nisko potrafi upaść.

Jeśli chodzi o całą Judaszową rodzinkę - pilnujcie, by nie można było Wam czegokolwiek zarzucić. Jest kilka kont, które moim zdaniem były już na granicy prawa ze względu na wyzwiska. Pamiętajcie, że sugerowanie komuś choroby psychicznej nie należy do nas, a do lekarzy. Jeśli będziecie chcieli nadal tworzyć kontent krytykujący Klaudelizę lub po prostu satyryczny, dbajcie by był on prowadzony z szacunkiem, choć dobitnie.

Jestem akurat po obejrzeniu filmu Mateusza Spysińskiego i szczerze mówiąc - nie powiedział nic szczególnie nowego. Mateusz korzystał z materiałów, które również otrzymał (na swoją prośbę) od Judaszy, ale nie zechciał wspomnieć o tym w filmie. Trudno. Mimo wszystko możecie u niego na filmie zobaczyć niektóre screeny, które przepadły ze względu na to, że Klaudeliza usunęła ogromną ilość naszych kont. Myślę też, że taki kontent trafi do większej liczby osób niż np. konta na instagramie.

Klaudia na nowym profilu zapowiedziała, że będzie kasować wszystkie negatywne opinie i blokować "hejterów". Zanim jednak oburzymy się wszyscy, że to blokowanie wolności słowa, zajrzyjcie do internetu i wyszukajcie sobie informację o efekcie Streisand - im bardziej próbuje się blokować pewne treści tym szybciej się one rozpowszechniają. Taki efekt najlepiej widać u pewnej youtuberki i influencerki Olfaktorii (znanej z pozywania wszystkich o wszystko i usuwania wszelkiej krytyki). Jest to więc nienajlepszy sposób na wytworzenie sobie dobrej opinii wśród obserwujących, ale skoro Klaudia wybiera taką drogę - nie ma sprawy, będziecie mieli więcej okazji do śmiechu :)

3. Podli hejtersi, won

Klaudia, jak i jej nieliczni pseudofani max 12 lat (szczególnie pozdrawiam środkowym palcem to dziecko, które rzuciło spojlerem Avengers: Endgame na live u Klaudii, dla takich jak Ty czeka już miejsce w piekle) często wspominają, że ci straszni hejterzy Klaudelizy to osoby, które siedzą na dupie całe dnie i nic nie robią, ponieważ skupiają się na czymś życiu niż na swoim.
Słysząc to pierwszy raz nie byłam pewna czy mówi o nas czy o sobie. Rozumiecie czemu?

Spójrzcie:
Klaudia spędza cały dzień na instagramie, nie pracuje, mieszka nadal w domu rodzinnym w niewielkim mieście. Jej jedynym dochodem są filmiki na życzenie z yt, z których nie odprowadza podatków, a także jej nieliczne współprace. Potrafi stalkować swoich obserwujących, pisze z nimi prywatne wiadomości. Wie kto daje i kto odbiera jej follow, co oznacza, że regularnie to sprawdza. Ma nikłe przyrosty, nie posiada nic, co mogłaby sobą reprezentować. Nie jest wykształcona w jakimkolwiek kierunku - i tu akurat nie mam na myśli dyplomu uczelni wyższej, tylko ogólnego bycia ukierunkowanym na daną dziedzinę życia i pracy. Gdyby traktowała instagrama na poważnie to miałaby jakiekolwiek pojęcie na temat marketingu w internecie, ale nic nie wskazuje na to, by orientowała się w podstawach tego zagadnienia. Spędza ogromną ilość czasu na promowaniu się u bardziej popularnych blogerek poprzez pisanie komentarzy pod prawie każdym ich zdjęciem.

I ona uważa, że gdy za niedługo osiągnie swój sukces (nie do końca nadal wiem jaki, bo z reguły posługuje się frazesami) to ja i inni ją krytykujący będziemy nadal na starcie?

Droga Klaudio, starałaś się zgnoić mnie i innych Judaszy, a skoro tak Ci zależy, poznaj osobę, która Cię tak "podle hejtowała" i oceń kto jest na starcie a kto na mecie:
Jestem 4 lata młodsza od Ciebie. Aktualnie studiuję na uczelni technicznej, przy czym zamiast "gnoju" zgodnie z moim tytułem powinnaś się do mnie zwracać inż. gnoju. Dorabiam aktualnie kolejne literki przed nazwiskiem, tak o, bo lubię się uczyć.
Otrzymuję stypendium naukowe za wyniki i prace naukowe. Planuję w niedalekiej przyszłości założyć własną firmę, koncepcji jest wiele. W przeciwieństwie do Ciebie NAPRAWDĘ interesuję się astronomią (mimo, że mój obrany kierunek studiów nie jest szczególnie z tym związany) i jeśli kiedyś rzeczywiście Elon Musk osiągnie swój cel i skomercjalizuje loty na Marsa to szybko wykupię sobie miejsce, żeby uciec jak najdalej od takich ludzi jak Ty, którzy uważają, że astronauci wróżą z fusów kiedy będzie koniec świata. Zacznij odróżniać astronomię od astrologii.
Również w przeciwieństwo do Ciebie NAPRAWDĘ interesuje mnie psychologia, a w szczególności profilowanie przestępców, behawioryzm w kryminalistyce i wykorzystanie obrazowania medycznego w diagnostyce chorób psychicznych. Po prostu, kiedyś mnie to zainteresowało i zgłębiam wiedzę, nie studiuję nic związanego z tą tematyką.
I również (szok) w przeciwieństwie do Ciebie NAPRAWDĘ świadomie działam w branży kosmetycznej, aktualizuję cały czas swoją wiedzę na temat marek testujących na zwierzętach/składach kosmetyków/wpływu diety na stan skóry i ciała, tak by być świadomym konsumentem. 
Oczywiście nie masz o tych rzeczach pojęcia, bo w gazetkach za 5zł o coachingu z kiosku mogłaś o tym nie przeczytać, ale ja reprezentuję świat nauki, a nie świat ciekawostek na miarę pudelka.
Promuję wśród znajomych i rodziny zdrowy styl życia, nie jem mięsa ani nabiału, walczę z uzależnieniem od cukru nie jedząc słodyczy, piję tylko wodę i herbatę, uprawiam sport. W ciągu ostatnich 3 miesięcy schudłam 10kg, nie dlatego, żeby być "szczupła i piękna", ale dla zdrowia, by mieć BMI w normie i nie bać się o zagrożenie cukrzycą.

Myślę, że wielu z Was teraz rozumie, dlaczego mając całkiem bogate życie postanowiłam zrobić sobie eksperyment i zanalizować Klaudelizę. Jej wypowiedzi mocno godziły w moje własne zainteresowania, poglądy i moralność. Dodatkowo ja doskonale rozumiem świat influencerów, mimo że sama nim nie jestem i znam również jakieś podstawowe zasady marketingu.

Coś jeszcze? Tak. Kiedyś poważnie myślałam nad commentary. Uważnie śledzę tę cześć youtuba i chciałam sama spróbować swoich sił, ale ostatecznie stwierdziłam, że jest to zbyt czasochłonne. Czułam ogromną potrzebę wypowiedzenia się na temat Klaudelizy, stąd postanowiłam wydobyć trochę czasu z napiętego grafiku i stworzyć profil klaudeliza_analiza. Klaudia jednak słabo znosi krytykę własnych zachowań i profil został szybko przez nią uciszony :)

I jak, dalej uważasz, droga Klaudio, że to ja jestem przegrywem, który interesuje się tylko życiem jakiejś nudnej instagirl, siedzi na dupie i nic nie robi? Zrozum, że niektórym może się po prostu nie podobać Twoje zachowanie i mają prawo wyrazić swoją opinię. I nie wynika to bynajmniej z tego, że są urodzonymi hejterami i nie mają nic do roboty. Jak zauważyłaś, nie płakałam jak usunęłaś mi konto, bo nie potrafisz przyjąć do siebie krytyki. Trochę szkoda mi posta o pracy influencerów, ponieważ uważam, że mi wyszedł, ale mam go zapisanego, może kiedyś się przyda.

Siedziałam wczoraj wieczorem i zastanawiałam się nad tymi zbiegami okoliczności, które w ostatnim czasie miały miejsce. Mój post, jak i film Mateusza Spysińskiego pojawiają się właśnie dzisiaj, kiedy Klaudeliza zapowiada stworzenie nowego profilu na instagramie ze względu na zablokowanie możliwości dodawania zdjęć na starym koncie.

Eksperyment z komentowaniem Klaudelizy był bardzo ciekawy i uważam, że jeszcze wiele można w tym temacie zrobić. Niech nikt z Was jednak nie myśli, że do Klaudii dotrze jakakolwiek krytyka.
Róbcie to dla innych. Miejcie swój rozum i jeśli ktoś Wam powie "ale ona nic złego nie robi" to pokażcie tej osobie, że to udawanie "pozytywnej, zwariowanej" to tylko maska, za którą kryje się zawiść, zazdrość i nienawiść do ludzi, którym wyszło.

Uważam, że jest to dobra okazja na zakończenie przygody z Klaudelizą, nie tylko dla mnie. Nadal niezmiennie zachęcam te osoby, które śledziły profil Klaudii dla "beki" lub żeby obserwować po prostu kolejne jej dramy, z dniem dzisiejszym pozbyły się tego negatywnego elementu swojego internetowego życia.

Wśród obserwatorów konta klaudeliza_analiza znalazło się wiele dorosłych, dojrzałych osób, które miały moim zdaniem świetne podejście do życia i ani razu nie dały się zmanipulować Klaudii. Wysnuwaliście niekiedy dużo lepsze wnioski niż ja i wydaje mi się, że wielu z Was śledzenie nudnego życia Klaudii odciąga od znacznie bardziej ambitnych zajęć, które sprawiają, że jesteście te kilka leveli wyżej niż ona.

Kiedyś usłyszałam, że należy otaczać się ludźmi lepszymi od nas, którzy osiągają więcej po to, aby samemu się doskonalić. Zbieranie wokół siebie ludzi głupszych, mniej ambitnych, mniej pracowitych powoduje, że ci ludzie ciągną nas w dół. Wiec wszystkim Wam polecam Klaudelizę amputować ze swojego życia, by przypadkiem kiedyś nie przejąć jakiegoś jej nawyku.

Zadajcie sobie pytanie czy chcecie, żeby osoba, dla której perspektywa wielu followersów na instagramie, "fajny chłopak" i wyprawa do LA stanowi "sukces" powinna Was inspirować do czegokolwiek w życiu i zabierać czas, który możecie poświęcić na swoje pasje, pracę i odpoczynek.
Wiem, że wielu z jej obserwatorów to osoby bardzo młode, które jeszcze nie patrzą na świat tak poważnie i chętnie spędzają czas w social mediach. Zrobicie i tak jak uważacie, macie swoje rozumy :)

W jednej sprawie się zgadzam z Mateuszem Spysińskim - nie mogę się doczekać, aż Klaudia zniknie z mojego życia i na powrót wszystkie osoby dookoła mnie będą miały zbliżone IQ. Przez moment miłam wrażenie, że widzę tę kobietę na każdym kroku.

Po tym poście konto IG analizaklaudeliza będzie aktywne, link do tego posta cały czas będzie się tam znajdował. Ja wyloguję się z niego w piątek, 3.05.2019, ale nie ukryję ani nie usunę konta. Do tego czasu jak macie ochotę się wypowiedzieć, napisać mi, że pierdolę głupoty i to UARGUMENTOWAĆ to zapraszam. Po moim wylogowaniu się nie wejdę już na to konto, adios! Na moi prywatnym koncie Klaudeliza jest zablokowana, nowy profil również blokuję, aby uwolnić się od tak negatywnej energii.

Droga Klaudio.
Jesteś człowiekiem przepełnionym negatywnymi emocjami, nienawiścią, zawiścią, chorą zazdrością, bo inni mają w życiu lepiej od Ciebie. Dobry człowiek nie musi ciągle powtarzać, że jest dobry, szczery człowiek nie musi tłumaczyć swojej szczerości, a ludzie sukcesu nie muszą wiecznie motywować się pustymi frazesami, które nic w życiu nie znaczą. Dla mnie jesteś nikim, nie reprezentujesz żadnych idei, wartości, estetyki czy sztuki, która moim zdaniem mogłaby zainteresować grono odbiorców o trochę wyższej inteligencji.
Tworzysz szkodliwą wizję popularności, plujesz jadem i używasz prostackich odzywek starając się wyjść na kogoś lepszego. Skup się na sobie, nie na innych "ludziach sukcesu", jak nazywasz influencerki, bo bez instagrama jesteś zerem, a i na instagramie też nie reprezentujesz sobą nic.
I żeby była jasność - gdybyś od początku promowała siebie jako blogerkę, która chce się pobawić w insta, bo jej się nudzi - byłoby okej. Ale Ty usilnie robisz z siebie bożka, mentora, idola, artystkę i geniusza, którym nie jesteś, nigdy nie byłaś i nigdy nie będziesz.

Bo być inspirującym człowiekiem to ciężka praca i mnóstwo wyrzeczeń.

Pozdrawiam Cię w połowie drogi do mety, o której tyle lubisz gadać :)


Sprostowanie różnych głupot Klaudii:

Jeśli podejrzewacie u siebie depresję - nie słuchajcie rad głupich instagirls, sięgnijcie po pomoc:


Jeśli jesteście zainteresowani sprawą SweatCoin:


Jesli interesujecie się kwestiami testów na zwierzętach:
[TEN ARTYKUŁ POSIADA ZDJĘCIA MOGĄCE BYĆ DRASTYCZNE DLA OSÓB WRAŻLIWYCH]

Jedyne wiarygodne źródła, które podają listy marek wolnych od testów:


Wiarygodne źródło dotyczące składów kosmetyków:



Komentarze

  1. Wróciła na Instagram jako my_look_island , blokuje usuwa komentarze i sama pisze sobie wielbiące ją

    OdpowiedzUsuń
  2. The online gambling revolution in 2020 was an unstoppable
    One 공주 출장마사지 thing 인천광역 출장안마 that has gone a long way in recent years has been the rise of sports betting and casino games. It is 강원도 출장안마 a 광주광역 출장마사지 big 서울특별 출장마사지 deal that

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz